Niestety Marek Koterski się zestarzał. Niestety to się odbiło na jego filmie. Wielkie rozczarowanie. Tak jak uwielbiam "Dzień Świra", tak ten film jest bardzo słaby. Pan Koterski przyzwyczaił nas do o niebo lepszego poziomu.
Praktycznie nic w tym filmie nie funkcjonuje. Aktorzy ani trochę nie są przekonujący. Sceny z...

Podobnie jak w 'Wszyscy jesteśmy', osoby mające problemy z emocjami odnajdą w filmie siebie, a inni stwierdzą że głupie, bo nie wiedzą o co chodzi:) Więc oceny będą skrajnie różne. Ale panu K. nie można odmówić umiejętności wnikliwej obserwacji ludzkiej natury. Warto spróbować i zobaczyć, czy film się zrozumie czy nie.

Film oceniam pozytywnie, podobał mi się, chociaż nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak ,,Dzień Świra".
Nie zachwyciły mnie gra: Chyry i Więckiewicza, a Bogdańska tak mnie denerwowała, że szok.
Pozytywnie oceniam grę: Sapryka (klasa sama w sobie), Mastalerza (rewelka!), Muskały i o dziwo Karolaka.
Reszta aktorów...

Żenujący film. Odradzam. Zabicie tj utopienie psa i znęcanie się wcześniej nad nim uważam za skandal. Spot reklamowy w kinie jest osustwem bo sugeruję komedìę w kierunku Dnia Świra. Tymczasem to jest dramat i tylko dramat. Pytałem innych widzów po seansie. 1 na 10 osób się podobało! Reszta czuła się nabita w butelkę......

...jeśli nie w kategorii "Najlepszy aktor", to w "Najlepszy debiut". Bo on tu debiutuje, pierwszy raz GRA, a nie WYSTĘPUJE. Rewelacyjnie wykreowany 12-letni Adaś Miauczyński i piękna klamra, że zagrał tak kultową postać!

...a lamusy dupa cicho!

na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni.

Widziałem w Gdyni i zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Dla mnie najlepszy film Koterskiego. Na seansie, na którym byłem, otrzymał dłuższą owację niż "Kler" i "Zimna Wojna". Sam Koterski mówił, że pierwszy raz był, w pełni zadowolony ze swojego dzieła i czuje, że jest to film jego życia. Trudno mi się nie zgodzić.

Film dobry,skłania do refleksji. Aktorzy super,a sceny to odwzorowanie podstawówki. Zatęskniło się za latami szkolnymi. Końcówka refleksyjna-i dobrze bo wolę filmy z morałem. Na pewno forma niestandardowa i fajnie to wyszlo :)

Wybrałem się dziś na nowego Koterskiego zachęcony obsadą oraz poprzednimi filmami reżysera. Po wyjściu z kina byłem rozczarowany...











(Mogą wystąpić spoilery)...

Poszedłem do kina szczęśliwy, że znowu zobaczę wyśmienite kino jak w dniu świra. Niestety bardzo grubo się zawiodłem. Film się dłuży, jest nudny, jest niespójny od komedii do kina moralizatorskiego dla nastolatków. Nie wiem jak Koterskiemu udało się zrobić tak słaby, mierny film mając tak wspaniałych aktorów.
Jestem...

Przed wczorajszym seansem znałem tylko powierzchowny zarys fabuły. Przeszłość Adasia, ot co. Początek sprawił, że średnio zapatrywałem się na resztę filmu. Młodego Kotarskiego nie lubię, kojarzy mi się tylko z synkiem, który nie potrafić wymówić "ja jestem" po angielsku, więc perspektywa oglądania go przez 2 godziny na...

Osoba, która po obejrzeniu trailera spodziewa się lekkiej komedii, poczuje się oszukana. Wszystkie zabawne a zarazem najlepsze momenty filmu zostały wykorzystane w trailerze.
Film stara się udawać sztukę teatralną, ale jest to bardzo słaba sztuka..
Na siłę próbuje stwarzać pozory dzieła głębokiego i dojrzałego.....

Bawiłem się na tym filmie świetnie, bo kiedy chodziłem do szkoły to miałem w swojej klasie taką Porankowską, Aldka, Gosię, Grubego, Bolechowskiego czy Adasia i innych. Bo uczyli mnie nauczyciele w stylu chemika, geografa czy babki od Polskiego. Taka trochę sentymentalna podróż do czasów szkolnych :) Rewelacyjny pomysł...

Nie znam innego, wspolczesnego polskiego filmu gdzie byłoby tylu aktorów i aktorek z tej "górnej półki" niestety to za mało by zrobić w pełni udany film. Humor oraz umownosc rodem z "Kabaretonu" ale jednak ważny, bo stanowi początek przygód Adasia Miauczynskiego.

Ktoś powinien był oprotestowac pierwszą scene z psem,...

Inteligencja robi pod siebie gdy pojawia się nowy film Marka Koterskiego. Metafotorycznie oczywiście, że. Produkcja odznacza się błyskotliwym rozwiązaniem fabularnym, weźmy lubiane i nie lubiane, znane i mniej znane gebuchny i zróbmy z nich dzieci. Pomysł może i intrygujący ale aby trwał pół godziny do godziny to...

Głównie dla świetnej obsady.

Czy ktoś zna tytuł piosenki, która leci pod koniec filmu?